Nawet nie wiem jak to opisać..upośledzona emocjonalnie intro/ekstrawertyczka z ADHD bez specjalnego pomysłu i koleś z miną zdziwionego osła..generalnie masakra. Połączenie tajemnicy godnej Austina Powersa z..no właśnie? Z czym? Zlepek przypadkowych pomysłów jakby z mocno zadymionej imprezy, na zasadzie: "hej! Ale mam pomysł!" Dawno nie widziałam takiego gniota.. z masakrycznymi postaciami. Masakrycznymi!!