niezapomniany potwór "W IMIĘ OJCA" uciskający rodzinę Conlonów. Jego gesty, mrowienie,
mimika twarzy dosłownie mrożą krew w żyłach. Ale nawet on jest człowiekiem. Sceny gdy
się denerwuje, gdy wszystko wymyka mu się spod kontroli jest dziwnie współczujący i
współczuciw wywołuje. Rzadka umiejętność. Bo to wciąż...