Na skutek przesunięcia, cieszącego się złą sławą, uskoku San Andreas w Kalifornii dochodzi do trzęsienia ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera. Pilot helikoptera ratunkowego (Johnson) i jego żona, z którą nie utrzymuje kontaktów, muszą udać się z Los Angeles do San Francisco, aby uratować swoją jedyną córkę. Okazuje się jednak, że karkołomna podróż na północ jest jedynie początkiem, a gdy oboje myślą, że najgorsze już za nimi... jest tylko gorzej.
...nie zrozumcie mnie źle ale mam nadzieje, że wszystko legnie w gruzach i wszyscy zginą bo szczerze mam dosyć już filmów z nie realnymi pomysłami jak uratować ziemie i ludzkość przez nie nieuniknioną zagładą.
Czy filmy katastroficzne muszą lecieć na wytartych schematach? No dajce spokój! Fabuła "San Andreas" zalatuje mega wtórnością coś jak "Epicentrum" w sumie. Koniec? Ojciec po wielu perypetiach spotka córkę, flaga amerykańska w tle będzie powiewać a w tle zrujnowane miasto. Wysililiby się chociaż raz a nie schemat,...