W momencie kiedy Sam - młody artysta, czuje jak cały świat wokól niego się wali, pojawia się dziewczyna z uśmiechem, który oczarowuje go. Spędzają razem wspaniały wieczór, całują się na pożegnanie, a dziewczyna daje mu swój numer telefonu. Sam jest przekonany, że Hope (to jej imię) jest dziewczyną z jego marzeń. Nieszczęśliwym zbiegiemW momencie kiedy Sam - młody artysta, czuje jak cały świat wokól niego się wali, pojawia się dziewczyna z uśmiechem, który oczarowuje go. Spędzają razem wspaniały wieczór, całują się na pożegnanie, a dziewczyna daje mu swój numer telefonu. Sam jest przekonany, że Hope (to jej imię) jest dziewczyną z jego marzeń. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności chłopak gubi numer telefonu, jest jednak uparty - podejmuje pracę jako dostawca i wkrótce znowu spotyka Hope. Dziewczyna jest jednak odmieniona - uśmiech z jej twarzy zginął i zdaje się być nękana jakimś poważnym problemem. Mimo nalegań Sama nie chce ujawnić źródła swojego smutku. Chłopak postanawia więc na własną rękę rozpocząć śledztwo. Pomaga mu w tym sąsiadka Hope Annie.
Komedia romantyczna?! a co niby tam było śmiesznego? Już nigdy nie obejrzę filmów Michaela Davisa. Film od samego początku całkowicie bezsensowny! trudno było wytrzymać to końca, końcówka to już szczyt idiotyzmu.
Kaszana maksymalna. Po co ja traciłem na to czas? Niby jakieś wątki romansowe, może jakieś rodzące się uczucie, a wszystko w atmosferze nijakości, głupoty. Film dla "kena i barbie". Darujcie sobie.